Pierwszy prototyp gratis

W ciągu ostatnich kilku dni mieliśmy nawał pytań o nietypowe realizacje 3D i nie tylko. Uwielbiamy takie wyzwania i gdy wydaje się, że zrobienie turbiny wiatrowej z piernikowej masy jest niemożliwe – motywuje nas to do prób. Zrobienie takiego prototypu, kiedy wychodzi efektownie daje satysfakcję.

turbina z piernika

Bywa jednak, że taka realizacja jest za duża, za droga, lub ma inne wady. Niestety, często pojawia się też inna koncepcja, bywa że całkowicie odmienna od zrealizowanego prototypu.

Agencja wymyśla, co można zrobić z piernika, klient zastanawia się co mogłoby wyglądać ładnie, a my  musimy to zrealizować, żeby wszystkie pośredniczące osoby oraz klient mogli ocenić jak ich pomysł wygląda w realu.

O ile dopracowywanie jednego pomysłu ma głęboki sens, o tyle robienie kolejnych prób staje się dla Piernikarni mało atrakcyjne.

Czas, który trzeba poświęcić na zrobienie prototypu z piernika znacznie przekracza zrobienie standardowego piernikowego prezentu.  Przy trzech próbach,  z których  żadna nie przybliża nas do ostatecznego kształtu, łatwo pojawia się myśl, że być może to, co klient/ agencja chce osiągnąć, nie jest możliwe do wykonania. Zostajemy wtedy z prototypami i poczuciem, że w tym samym czasie mogliśmy zrobić coś bardziej sensownego.

Dlatego też postanowiliśmy, że pierwszy prototyp robimy gratis. Za każdy następny, a szczególnie gdy zmienia się koncepcja, trzeba będzie zapłacić.  Staniecie się właścicielami piernikowych realizacji, jakich nie ma nikt na świecie.

Pierniki przestrzenne i trójwymiarowe

Dziś dostaliśmy zapytanie od firmy elektronicznej, której ktoś miał przygotować „piernik strukturalny” czyli z przestrzenną fakturą. Nie wiemy co dokładnie się stało, ale wykonawca stwierdził, że nie będzie w stanie zrealizować projektu, więc zaczęło się poszukiwanie kogoś, kto zrealizuje ten pomysł.

Nie od dziś wiadomo, że kończenie po kimś , czy realizowanie czyjegoś projektu nie jest niczym szczególnie pociągającym.

Choć przedstawiony nam pomysł na  upominek jest całkiem ciekawy, bo dotyczy odwzorowania układu scalonego, jednak 10 dni na realizację, i to w szczycie sezonu , to zdecydowanie za mało. Najpierw trzeba wymyślić jak to zrobić, potem próby, dalej prototyp, wykrojnik i dopiero produkcja.

Szkoda, bo takie dziwne pomysły są największymi wyzwaniami. Niestety, musimy dbać o tych Klientów, którzy już nam zaufali. Jeśli mają dostać zamówione prezenty na czas, musimy się zatrzymać z przyjmowaniem tego i innych nietypowych zleceń, przy których przygotowywaniu jest najwięcej pracy.

Oczywiście są też pokusy, którym trudno się oprzeć. Na przykład, także dzisiaj dostaliśmy zapytanie o lokomotywy, z logo w kolorze. Odmówilibyśmy bez wahania, gdyby nie to, że w tym roku zaopatrzyliśmy się w foremkę lokomotywy w przewidywaniu właśnie takiej sytuacji. I co teraz zrobić?