W ciągu ostatnich kilku dni mieliśmy nawał pytań o nietypowe realizacje 3D i nie tylko. Uwielbiamy takie wyzwania i gdy wydaje się, że zrobienie turbiny wiatrowej z piernikowej masy jest niemożliwe – motywuje nas to do prób. Zrobienie takiego prototypu, kiedy wychodzi efektownie daje satysfakcję.
Bywa jednak, że taka realizacja jest za duża, za droga, lub ma inne wady. Niestety, często pojawia się też inna koncepcja, bywa że całkowicie odmienna od zrealizowanego prototypu.
Agencja wymyśla, co można zrobić z piernika, klient zastanawia się co mogłoby wyglądać ładnie, a my musimy to zrealizować, żeby wszystkie pośredniczące osoby oraz klient mogli ocenić jak ich pomysł wygląda w realu.
O ile dopracowywanie jednego pomysłu ma głęboki sens, o tyle robienie kolejnych prób staje się dla Piernikarni mało atrakcyjne.
Czas, który trzeba poświęcić na zrobienie prototypu z piernika znacznie przekracza zrobienie standardowego piernikowego prezentu. Przy trzech próbach, z których żadna nie przybliża nas do ostatecznego kształtu, łatwo pojawia się myśl, że być może to, co klient/ agencja chce osiągnąć, nie jest możliwe do wykonania. Zostajemy wtedy z prototypami i poczuciem, że w tym samym czasie mogliśmy zrobić coś bardziej sensownego.
Dlatego też postanowiliśmy, że pierwszy prototyp robimy gratis. Za każdy następny, a szczególnie gdy zmienia się koncepcja, trzeba będzie zapłacić. Staniecie się właścicielami piernikowych realizacji, jakich nie ma nikt na świecie.